sobota, 14 maja 2016

Ciecierzyca w roli głównej

Jakiś czas temu mój mąż wrócił z zakupów z paczką ciecierzycy. Leżała długo w czeluściach szafki obok ryżu i kaszy a ja nie miałam na nią pomysłu; przypominała mi groch, a jak wiadomo "od grochu boli brzuch" :) Ale poszperałam trochę w internecie i okazało się, że ciecierzyca to SKARBNICA BIAŁKA, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, a dzięki temu, że jest również źródłem żelaza zapobiega anemii; zawiera też witaminy z grupy B i magnez. I te właściwości mnie przekonały. Co ciekawe ciecierzyca/ cieciorka uważana jest w Egipcie za afrodyzjak gdyż działa pobudzająco :D
Jak każdy groch i ten - tzw. włoski groch - powoduje wzdęcia, ale można je zminimalizować wcześniej mocząc ciecierzycę w wodzie z sodą oczyszczoną a przed rozpoczęciem gotowania zmienić wodę. 
Jak przygotować ciecierzycę? Przez minimum 6 godzin moczymy ją w wodzie, a następnie gotujemy 
w świeżej wodzie aż do uzyskania miękkości (około dwóch godzin). 
Pierwszym daniem jakie zrobiłam z wykorzystaniem tej bomby witaminowej było wegetariańskie curry 
z ciecierzycy klik. Było pysznie i nieskromnie powiem, że mąż stwierdził, że wyszło identycznie jak w naszej ulubionej indyjskiej restauracji! Czy można usłyszeć lepszą recenzję?
W środę szukałam inspiracji na obiad dla malucha i znalazłam przepis z ciecierzycy. Porcję ugotowanej ciecierzycy zblendowałam z ugotowanym ziemniakiem i marchewką - M. zjadł ze smakiem. Na drugi dzień cała rodzina zajadała się ciecierzycą w duecie ze szpinakiem. Taką formę cieciorki - jako pasty - można wykorzystać do smarowania pieczywa lub podawać z makaronem. Samo zdrowie. 
Macie jakieś swoje pomysły na cieciorkę? Podzielcie się nimi w komentarzach. 




3 komentarze:

  1. Kiedyś zrobiłam humus z cieciorki, był bardzo dobry :) Niestety nie pamiętam przepisu, ale widziałam na blogu Agnieszki Maciąg ciekawy przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię falafle. K. robi świetne według tego przepisu: http://www.jadlonomia.com/przepisy/falafel-idealny/ Dobrze pasuje do nich humus. Ciecierzycę lubię też w gęstej i sycącej potrawce z cukinią, pomidorami, papryką, cebulą i soczewicą w ziołach prowansalskich (proporcje dowolne). Jeśli ktoś nie wyobraża sobie obiadu bez mięsa można dodać pokrojoną w kostkę pierś indyka.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz - chcę wiedzieć, że ktoś to czyta:)