niedziela, 17 kwietnia 2016

Dylematy mamy

JEST! ZASNĄŁ!
Co by tu porobić, hehe:
mycie wanny vs umycie włosów
wstawienie prania vs wstawienie naczyń do zmywarki
zamiecenie podłóg vs uczesanie się
sprzątnięcie sterty ubrań z kanapy vs ubranie się niekoniecznie w dres (tylko on nie leży w tej stercie)
podszykowanie obiadu vs szykowanie ubrań małego na codzienny spacer.

Też tak macie????


1 komentarz:

  1. ja zaczynam od wypicia zimnej juz kawy :)

    spoko, z czasem jest coraz lepiej! młody ma 1,5 roku i juz sobie radzimy

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz - chcę wiedzieć, że ktoś to czyta:)